Świąteczny Last Minute! Przybędzie nam Ukraińców w pracach tymczasowych

Świąteczny Last Minute! Przybędzie nam Ukraińców w pracach tymczasowych

Świąteczny Last Minute! Przybędzie nam Ukraińców w pracach tymczasowych

Święta już za pasem i jak co roku wzrosło zapotrzebowanie na pracowników w dziedzinie handlu i produkcji. W wyniku niskiego poziomu bezrobocia znalezienie pracowników wśród Polaków może być utrudnione, zatem pracodawcy decydują się na zatrudnienie Ukraińców.

Dane Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pokazują, że polscy pracodawcy tylko w trzecim kwartale 2016 roku złożyli 313 tys. oświadczeń o zamiarze zatrudnienia pracowników z Ukrainy. W stosunku rok do roku do Państwowych Urzędów Pracy skierowano o 70 proc. więcej wniosków. W związku z sezonem świątecznym braki kadrowe uzupełnią obcokrajowcy.

Ukraińcy na polskim rynku pracy mile widziani

Polscy przedsiębiorcy cenią Ukraińców za sumienność i pracowitość. – Pracownicy z Ukrainy stali się ważnym trybem polskiej gospodarki, skutecznie wypełniając niedobory kadrowe, które stają się dla rodzimych firm coraz większym zagrożeniem. Analizy tegorocznych danych wskazują, że jeśli utrzyma się dynamika wzrostu, to w IV kwartale bieżącego roku okresową możliwość pracy w Polsce, na podstawie obowiązujących jeszcze uproszonych procedur, uzyska nawet 260 tys. obywateli Ukrainy – mówi Ewa Błaszczyńska dyrektor ds. Sprzedaży w Grupie Progres.

Sezon świąteczny, czyli większe zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych

Jak to bywa w sezonie około świątecznym, brakuje przysłowiowych rąk do pracy. Najtrudniej jest znaleźć pracowników w tzw. gorących okresach jak święta. Tu dochodzi do kulminacji niedoborów, co w efekcie powoduje brak chętnych kandydatów do zajęć dorywczych. Najczęściej dzieję się tak w dużych metropoliach, gdzie poziom bezrobocia oscyluje między 3 a 5 %. Warto pamiętać, że zapotrzebowanie na pracowników tymczasowym w okresie świątecznym wzrasta nawet o 50%, dlatego warto zasięgnąć wsparcia profesjonalnych firm rekrutacyjnych, którzy dysponują w portfelu pracownikami z zagranicy, często są to działania  Last Minute!

Jak podają eksperci, w porównaniu z ubiegłym rokiem pula osób bezrobotnych spadła o 210 tysięcy. Wzrost zapotrzebowania na pracowników w nadchodzących miesiącach może być wyższy zatem o 50 proc., co przeniesie się na trudności związane z procesem rekrutacji. W tym roku w sezonie świątecznym zatrudnieni mogą liczyć na stawki przekraczające kwotę 13 zł brutto, czyli tyle, ile wyniesie minimalne wynagrodzenie godzinowe w przyszłym roku.

Więcej wpisów

Świąteczny Last Minute! Przybędzie nam Ukraińców w pracach tymczasowych

Benefity – czysty marketing czy realne narzędzie rozwoju firmy?

Benefity – czysty marketing czy realne narzędzie rozwoju firmy?

Firmy prześcigają się dzisiaj w wymyślaniu pozapłacowych elementów wynagrodzenia pracownika. Są organizacje, które chwalą się nawet dwudziestoma różnego rodzaju benefitami, starając się tym wyróżnić na tle konkurencji. W efektywnym wykorzystaniu tego narzędzia nie chodzi jednak o ilość, tylko o jakość i dopasowanie do rzeczywistych potrzeb pracowników. 

– Pozapłacowe elementy wynagrodzenia nie są nowym rozwiązaniem, choć dzisiaj znacznie częściej wykorzystywanym i to w niemal wszystkich już branżach, czasami stającym się też elementem gry konkurencyjnej. Jednak myśląc o projektowaniu efektywnych rozwiązań, tak dla pracownika, jak i firmy, musimy wyjść od rzeczywistych potrzeb osób pracujących w organizacji i jej indywidualnego charakteru – mówi Ewa Przybylska, Dyrektor ds. Rozwoju Rekrutacji Stałych w Grupie Progres.

Co z tymi benefitami?

Na rozmowach rekrutacyjnych nie dziwią już pytania kandydatów o to, co firma oferuje poza wynagrodzeniem. Na coraz bardziej odczuwalnym rynku pracownika firmy przykładają więc coraz większa wagę do uatrakcyjniania swojej oferty i dotyczy to już nie tylko sektora białych kołnierzyków, ale także innych branż, jak handlowa czy produkcyjna. Karty mulitisport czy dostęp do prywatnej opieki medycznej to już standard w wielu organizacjach.

Z bardziej popularnych obecnie BENEFITów wyróżnić można „dzień owoca  i/lub warzywa” (firma zaopatruje pracowników w owoce/warzywa w trosce o ich zdrowie i lepsze samopoczucie), „fun day” (organizuje im cykliczne gry i zabawy zespołowe w miejscu pracy), strefy relaksu z hamakami czy piłkarzykami, dofinansowanie do zakupu roweru, którym pracownik będzie dojeżdżał do pracy, a nawet przeliczanie przejechanych w ten sposób kilometrów na złotówki doliczane do pensji.

Na długiej liście pojawiają się też bardziej spektakularne pozycje, jak masaże i joga w biurze. Te i wiele innych pozapłacowych elementów wykorzystywanych jest przez firmy, aby wyróżnić się w walce o pracowników na coraz bardziej konkurencyjnym rynku.

– Takie marketingowe podejście do benefitów nie jest niczym złym, ale trzeba mieć na uwadze, że może okazać się krótkoterminowe, gdy firma skupia się tylko na zwróceniu na siebie uwagi. Dobrze zaprojektowany i wdrożony program przynosić może długotrwałe korzyści, być płaszczyzną przywiązania pracownika do organizacji i jednocześnie motywacji, realnie podnosząc jej efektywność operacyjną, a nawet finansową – dodaje Ewa Przybylska z Grupy Progres.

Kiedy mniej znaczy więcej

Według badania firmy Benefit Systems oraz portalu HRNews.pl z grudnia 2014 roku, aż trzech na czterech pracowników objętych programem benefitowym nigdy nie zostało zapytanych przez pracodawcę o ich potrzeby. Niesie to za sobą ryzyko „rozminięcia się” z oczekiwaniami, potrzebami i celami, a rolą świadczeń pozapłacowych jest przecież motywacja pracowników, pobudzanie ich zaangażowania oraz danie poczucia wsparcia ze strony firmy. Kluczem do sukcesu na tym polu jest więc świadome inicjowanie programów.

– Na wielu przykładach naszych klientów widzimy, że strategiczne podejście do wdrażania pozapłacowych elementów wynagrodzenia stanowi efektywne źródło motywacji pracowników oraz solidny fundament dla rozwoju i zacieśniania relacji pracodawcy z pracownikiem. Płaszczyzn do tworzenia atrakcyjnych, a jednocześnie efektywnych rozwiązań jest tutaj wiele. Mogą one przecież dotyczyć nie tylko zdrowia czy zabawy, ale też edukacji, rozwoju, wolontariatu, a nawet przyszłości – dodaje Ewa Przybylska.

Przodownikiem w implementowaniu tego typu rozwiązań są oczywiście zachodnie korporacje, które transferują na nasz rynek ciekawe rozwiązania, dopasowując je często do specyfiki naszego regionu. Tak właśnie jedna z firm sektora usług, uruchomiła dla swoich pracowników program oszczędzania na emeryturę, w ramach którego dokłada równowartość odkładanych przez pracownika z pensji środków (oczywiście w pewnych granicach). Możliwości jest więc sporo, ale jeśli chcemy, by wdrażane programy „pracowały” dla organizacji przez długi czas musimy się skupić na ich jakości, nie koniecznie ilości.

Zachodnie (nie)standardy 

Mimo, że rynek świadczeń pozapłacowych w Polsce rozwija się dynamicznie, to nadal sporo brakuje nam do zachodnich standardów i różnorodności. W Wielkiej Brytanii popularne są płatne urlopy na odnowę biologiczną lub dofinansowanie operacji plastycznych. Amerykańskie firmy, które motywowanie poprzez benefity opanowały do perfekcji, oferują swoim pracownikom szerokie spektrum dodatków, począwszy od funduszy wakacyjnych, poprzez pomoc w spłacie kredytu studenckiego, skończywszy na poradach prawnych i opiece psychologicznej.

Ciekawe przykłady znaleźć można też u naszego zachodniego sąsiada. W niemieckich firmach także dba się o kondycję fizyczną i psychiczną pracowników (piwko w firmowej lodówce dostępne w przypadku nadgodzin), choć w większości dostrzegalny jest charakterystyczny pragmatyzm (np. indywidualne i obowiązkowe zajęcia sportowe z coachem dla pracowników mających siedzący tryb pracy).

Co ciekawe w Niemczech różnego rodzaju programy dla pracowników powstają również w sektorze publicznym przynosząc mu realne korzyści. Być może takie rozwiązania z korzyścią dla wszystkich zawitają niedługo także do naszych urzędów.

źródło: inwestycje.pl

Więcej wpisów

Świąteczny Last Minute! Przybędzie nam Ukraińców w pracach tymczasowych

Executive Search polisą na rynku pracy

Executive Search polisą na rynku pracy

Executive Search rozwija się wraz z rynkiem kandydata, jest poniekąd prowodyrem, ale i wsparciem dla strategii employer brandingowej w organizacjach. Tu liczy się docieranie do osób nie zawsze szukających pracy, budowanie z nimi trwałych relacji, tworząc w ten sposób sieci wartościowych kontaktów. Standardem jest nieszablonowe, etapowe i wielowymiarowe selekcjonowanie ekspertów.

Executive search- jak działa

Topowi fachowcy w swoich dziedzinach nie szukają pracy, to praca szuka ich. Ci ludzie najczęściej są dopieszczeni finansowo, dlatego wynagrodzenie nie zawsze jest kartą przetargową. Udogodnienia i elastyczność warunków pracy robią różnicę. Pierwsze spotkania często nie są sensu stricto rekrutacją, a raczej rozmową przy kawie o tym co wprost lub pośrednio wiąże się z karierą zawodowa, np. trendach makroekonomicznych, branżowych, czy lokalnym rynku pracy. Umówienie takiej rozmowy zajmuje nierzadko kilka miesięcy! Rekruter subtelnie analizuje co w kontekście zawodowym jest istotne dla danej osoby. Przekazywanie informacji o ewentualnej ofercie, takich jak ciekawa lokalizacja siedziby firmy, sposób rozliczania się z zadań, praca na ustalonych celach, to późniejsze etapy. Dla zatrudniającego z kolei, czasem mikroskopijna cecha wpływa na podjęcie decyzji, jak chociażby rodzaj ukończonej uczelni, kultura organizacyjna wcześniejszego pracodawcy. Wyjątkowo dokładanie sprawdzamy, co może przechylić szalę na korzyść kandydata, np. jak i gdzie kształtował wartości, style pracy.

—Dla przykładu,  przedsiębiorca chętnej wybierze osobę z uczelni niepublicznej dającej wiedzę praktyczną i nowoczesne kształcenie, niż osobę po studiach bez praktycznego myślenia o biznesie.

Zamknięcie rekrutacji. Każda wysokiej klasy rekrutacja jest indywidualna i niepowtarzalna. Nasze działanie i podejście można porównać do kojarzenia i łączenia w trwałe relacje wyjątkowych specjalistów z  organizacjami.

Jaki jest konsultant Executive Search?

Konsultanta Executive wyróżnia niesamowita wytrwałość, dyscyplina i klasa biznesowa, nie poddaje się. Najczęściej musi wykazać się cierpliwością a nawet odsunąć się na jakiś czas, aby być skutecznym łącznikiem. Z drugiej strony nie odpuszcza, jest elegancki i dyskretny w kontaktach. Dyskrecja jest szczególnie ważna, ponieważ grono wysoko wykwalifikowanych specjalistów jest tak wąskie, że często te osoby po prostu się znają. W wąskich specjalizacjach grupa może liczyć od kilku nawet do kilkunastu osób. Czasami, aby osoba nie została rozpoznana, fikcyjnie zmieniamy jej płeć, poza pominięciem nazwiska, ostatecznie liczą się kompetencje.

Narzędzia do pracy. Narzędzi mamy całe mnóstwo. Jednak największe kontrowersje budzi prowadzenie testów. Podobnie jak z wycinaniem migdałków. Odwieczny dylemat, robić czy nie robić. Testy możemy najogólniej podzielić na dwa obszary, te badające twarde umiejętności  i osobowościowe. Praktyki pokazują, że najskuteczniejsze i miarodajne są pierwsze. Możemy za ich pomocą sprawdzić wiedzę techniczną, znajomość języków obcych czy specjalistyczne umiejętności. Test czarno na białym daje nam obraz sytuacji. Inaczej jest z różnego rodzaju testami psychologicznymi. Wiele z nich jest coraz bardziej popularnych na rynku, przez co łatwiejsze do przechytrzenia, pełnią rolę raczej dopełniacza rozmowy niż clou rekrutacji. Szeroko rozwinięte kompetencje rekrutera w połączeniu z intuicją i umiejętnie przeprowadzonym wywiadem są ostatecznie skuteczniejsze od doskonałego testu.

Praca nie puka nachalnie do drzwi, nie zalewa lawiną informacji. Doradca pełni rolę opiekuna, kreatora kariery zawodowej. Zawsze czujny, cierpliwy i pamiętający. Można powiedzieć, że kto ma przy sobie taką osobę ma polisę na rynku pracy. Nie istnieje coś takiego jak idealny, uniwersalny kandydat lub idealny pracodawca, to mit. Cały ambaras w tym by skojarzyć, sprofilować i dopasować osobę do charakteru i kultury organizacji potencjalnego pracodawcy. Im bardziej skomplikowana rola, tym więcej wyrafinowania i precyzji jest potrzebne, ale to już zadanie dla Executive search.

Więcej wpisów

Świąteczny Last Minute! Przybędzie nam Ukraińców w pracach tymczasowych

Inżyniering – nowy produkt w portfolio Grupy Progres.

Inżyniering – nowy produkt w portfolio Grupy Progres.

Co daje Przedsiębiorcy usługa Inżynieringu?

● Dostęp do szerokiego grona kadry technicznej, podczas realizacji kontraktów w tej samej branży – działach przedsiębiorstwa. Staramy się działać w określonych gałęziach przemysłu
i specjalizacji. Jesteśmy partnerem, któremu z pełną odpowiedzialnością i zaufaniem, możecie powierzyć określone zadania;
● Możliwość elastycznego zarządzania projektami, poprzez wspieranie się pracownikami kontraktowymi w momentach niedoboru własnych zasobów ludzkich;
● Oszczędność czasu i zasobów finansowych związanych z rekrutacją i doborem kadry. Jako Inżyniering, jesteśmy w stanie pozyskać z rynku każdego pracownika, który będzie realizował dla Państwa zadania. Przed przystąpieniem do wykonywania zadania, sprawdzamy kwalifikacje zawodowe, formalne oraz referencje kandydata;
● Możliwość zatrudnienia eksperta Inżynieringu do własnych struktur w czasie trwania lub po zakończeniu projektu;

 

Nie zawsze przedsiębiorstwa potrzebują pracowników na etat, na stałe.

Czasami jest to czasowa współpraca. Dlatego też, każde z przedsiębiorstw, centrów R&D, potrzebuje wsparcia przy projekcie, uruchomieniu procesu np. produkcji, zapewnienia jakości, czy też innych specjalistycznych zadań. Pomocy w konkretnym temacie, bez konieczności zatrudnienia, zawierania umowy z  konkretnym ekspertem lub grupą ekspertów.

 

Oferujemy specjalistów wyspecjalizowanych w:

– przemyśle motoryzacyjnym

– lotniczym

– górnictwie

 

Jakość obsługi realizowanych zamówień. Kadra, która będzie realizowała zadania dla Państwa, posiada niezbędne kwalifikacje formalne i zawodowe. Najważniejsza jest dla nas satysfakcja i zadowolenie naszych Klientów, dlatego dokładamy wszelkich starań, aby dopasować pracowników do potrzeb Państwa organizacji.

Aby mieć 100% gwarancji, że osoby realizujące projekt spełniają Państwa wymagania, dajemy możliwość pełnej analizy i wyboru zaprezentowanych kandydatów i pracowników.

To jednoznacznie pozwala nam wziąć część lub całość odpowiedzialności za projekt, który wspólnie z Państwem realizujemy.

Zasada poufności. Aby z sukcesem realizować wspólnie uzgodnione i postawione cele, niezwykle ważne jest – przy pełnej poufności między stronami, ustalenie pomiędzy przedsiębiorstwami zadań i priorytetów, a także wsparcia jakiego w realizowaniu celów krótko i średniookresowych, będziecie Państwo potrzebować.

 

Zaufała nam już między innymi firma ArcelorMittal Distribution Solutions Poland, specjalizująca się
w przemyśle hutniczym i obróbce metali.

 

Aby poznać nasze metody współpracy, zachęcamy do kontaktu:

Jacek Płuciennik

Dyrektor ds. rozwoju linii biznesowej

e-mail:jacek.pluciennik@grupaprogres.pl

 

Więcej wpisów

Świąteczny Last Minute! Przybędzie nam Ukraińców w pracach tymczasowych

Headhunterzy o łowieniu talentów i partnerstwie w biznesie

Headhunterzy o łowieniu talentów i partnerstwie w biznesie

PROGRES

Dlaczego firma ma płacić Wam za rekrutację, kiedy moja księgowa może ją zrobić sama?  – pyta mnie klient w rozmowie telefonicznej?

No właśnie, dlaczego klienci chcą korzystać z naszych usług w dziedzinie rekrutacji stałych, kiedy mogą zrobić je sami?

Czas pani księgowej jest zbyt cenny, żeby miała go poświęcać na selekcję CV” – mówi Szymon Sowiński specjalista ds. rekrutacji Grupy Progres w Łodzi. Podliczając wszystkie koszty rekrutacyjne okazuje się, że rekrutacji przeprowadzonej przez firmę samodzielnie jest równy, jak nie większy od kosztów, które firma zapłaci agencji. Rekrutując przez firmę rekrutacyjną klient oszczędza czas, który jest niezbędny do wypełnienia zadań operacyjnych jego organizacjiMonitorowanie spływu CV, ich selekcja i potem długie spotkania z kandydatami to czas i pieniądze pracodawcy. Dajemy również 3-miesięczną gwarancję na kandydata i testy kompetencyjne w cenie – dodaje Szymon.

Jesteśmy w stanie „wydobyć” odpowiednich kandydatów spod ziemi. Doświadczony rekruter  realizuje procesy rekrutacyjne w oparciu o swoje kontakty i rekomendacje kandydatów.

Niejednokrotnie w trakcie spotkania z nowym klientem byłem w stanie przypomnieć sobie kogo z danej branży mam w swojej bazie.

„Zaopiekowani” kandydaci i klienci polecają nam nowych kandydatów i klientów, dzieje się tak każdego dnia,  mówi Ewa Przybylska Dyrektor ds. Rozwoju Rekrutacji Stałych w Grupie Progres.

Dzięki dogłębnemu poznaniu potrzeb klienta i kandydata jesteśmy nawet w stanie zagwarantować trwałość zatrudnienia. Wiadomo, że im kandydat jest bardziej dopasowany kompetencyjnie do organizacji, tym lepiej układa się współpraca, dodaje.

Nasi klienci skupiają się przede wszystkim na realizacji zleceń dla swoich klientów – Miłosz Floriański Menedżer ds. rekrutacji z Gdańska, dużą uwagę przykłada do dokładnego poznania, nie tylko potrzeb klienta ale również do budowania jego Employer Brandingu i jak twierdzi, to: rekruter jest w stanie pokazać jakie atuty ma firma naszego klienta, nawet jeżeli klient nie jest w stanie sprecyzować tego na pierwszym spotkaniu. Za każdym razem odwiedzamy klienta, zadajemy dużo pytań, przechodzimy od szczegółu do ogółu, po to żeby dobrze zaprezentować go w trakcie rozmowy rekrutacyjnej. Jest to bardzo ważne, szczególnie w przypadku rekrutacji Direct Search. Traktujemy biznesowo każdą ze stron rekrutacji. Jesteśmy partnerem dla klienta jak i kandydata – podsumowuje wypowiedź Miłosz.

Szybka realizacja zleceń jest kluczem do sukcesu.  80% rekrutacji zamykamy w pierwszym miesiącu jej trwania”  Takimi osiągnięciami chwali się Łukasz Karaszewski Menedżer projektów rekrutacyjnych Grupy Progres w Warszawie.

Jak  mówi, kluczem do sukcesu w przypadku Łukasza jest indywidualne podejście do klienta.

Nie działamy standardowo, każda rekrutacja jest inna i wymaga specjalistycznej wiedzy, dlatego też codziennie uczymy się czegoś nowego z dziedziny IT, budownictwa, finansów czy marketingu i sprzedaży.

Spotkanie nic nie kosztuje. Konsultant zadaje pytania i proponuje w jakich dziedzinach może wesprzeć i odciążyć pracodawcę. Doświadczeni partnerzy  biznesowi  outsoursują usługę rekrutacji Łowcom Talentów, od tymczasowych po specjalistyczne stanowiska inżynieryjne.

Więcej wpisów

Ukraina dźwignią polskiego rynku pracy

Ukraina dźwignią polskiego rynku pracy

Ukraina dźwignią polskiego rynku pracy

Zatrudnianie obcokrajowców to dla firm nie lada wyzwanie, ale i bardzo złożony proces. Chcąc uniknąć szeregu formalności związanych z tą procedurą, firmy powierzają to zadanie agencjom pracy.

Te działania zdecydowanie ułatwiają pracodawcom podejmowanie nowych wyzwań i spełniania oczekiwań rynku. Ich przedsiębiorstwa nadal funkcjonują bez zarzutu i nie muszą się martwić o kruczki prawne. Mimo tak niskiego wskaźnika bezrobocia, nadal obserwujemy ogromne potrzeby w przypadku prac tymczasowych i sezonowych. Przedsiębiorcy z Polski szczególnie zainteresowani są zatrudnianiem pracowników ze wschodu.

Wzrost zainteresowania zatrudnieniem cudzoziemców

W 2015 r. odnotowano aż 800 tyś. oświadczeń pracodawców, z czego 98% dotyczyło Ukraińców. „Obserwujemy ogromny wzrost zainteresowania zatrudnianiem cudzoziemców, głównie ze wschodu, co jest spowodowane coraz bardziej odczuwalnym deficytem pracowników na lokalnych rynkach w Polsce. Nawet firmy, które do tej pory niechętnie otwierały się na zatrudnianie obcokrajowców, dzisiaj bez wahania próbują w ten sposób zaspokajać swoje rekrutacyjne potrzeby” – komentuje Marcin Kołodziejczyk, Dyrektor ds. Rozwoju Projektów Międzynarodowych w Grupie Progres.

Rozwój polskiego rynku pracy

Rok rocznie odnotowujemy coraz większe zainteresowanie polskim rynkiem. W 2014 roku pracodawcy złożyli 372 946 oświadczeń, gdzie tylko w pierwszym kwartale tego roku było ich aż 309 528. Liczby te jednoznacznie wskazują dynamikę i rozwój polskiego rynku pracy.

Które regiony, jako cel migracji są najczęściej wybierane przez naszych wschodnich sąsiadów? W jakich branżach specjalizują się najbardziej? Przeczytasz o tym w artykule: Pracownicy z Ukrainy dźwigają polską gospodarkę w portalu hrpolska.pl

Więcej wpisów

Wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych przeze mnie danych osobowych przez Grupę Progres Sp. z o.o. Administratora danych osobowych, w celach związanych z uczestnictwem w konferencjach i innych wydarzeniach oraz w celach marketingowych i statystycznych, przesłania informacji handlowych. Wyrażam zgodę na udostępnienie moich danych osobowych partnerom Grupy Progres Sp. z o.o, w celu otrzymywania od nich informacji handlowych. Więcej informacji na temat celu i sposobu przetwarzania Państwa danych osobowych przez Grupę Progres Sp. z o.o znajduje się TUTAJ.