Gospodarcze podsumowanie roku Radia Gdańsk i Grupy Progres – „Tak dobrze, że chwilami aż trudno”

Gospodarcze podsumowanie roku Radia Gdańsk i Grupy Progres – „Tak dobrze, że chwilami aż trudno”

Gospodarcze podsumowanie roku Radia Gdańsk i Grupy Progres – „Tak dobrze, że chwilami aż trudno”

Rynek pracy, rozwój gospodarczy, polityka migracyjna, aktywizacja osób biernych zawodowo, regulacje prawne, sytuacja w branży nieruchomości, baza hotelowa w Trójmieście to tylko niektóre z tematów poruszonych w czasie audycji Radia Gdańsk „Ludzie i pieniądze” prowadzonej przez redaktora Artura Kiełbasińskiego. Do udziału, w której zaproszono Cezarego Maciołka, Wiceprezesa Grupy Progres.

Z gospodarczego punktu widzenia to był bardzo dobry i owocny rok, co wskazuje m.in. wzrost gospodarczy, który będzie sięgał blisko 5 proc. i stawia nas w elicie gospodarek rozwijających się bardzo szybko oraz dynamicznie” – powiedział Wiceprezes Cezary Maciołek na antenie Radia Gdańsk. – „Przekłada się to na sytuację na rynku pracy, która z jednej strony jest bardzo pozytywna – mamy rekordową liczbę osób, które świadczą usługi i rekordowo niskie bezrobocie. Z drugiej strony jest to duże wyzwanie dla firm i pracodawców, którzy dzisiaj zastanawiają się, z których kierunków ściągać pracowników” – kontynuował Cezary Maciołek

Wyzwania dla przedsiębiorców

Z podsumowania roku Cezarego Maciołka dowiedzieliśmy się również, że minione dwanaście miesięcy było czasem wyzwań dla przedsiębiorców. Firmy rozwijały się, przychody rosły jednak nie zawsze przekładało się to na zyski organizacji, a to spowodowane było m.in. kosztami pracy i kosztami związanymi z brakiem rąk do pracy, które zmuszały firmy do rezygnacji z części potencjalnych zleceń.

Kluczowa wg. Wiceprezesa Maciołka była również polityka migracyjna, która utknęła w miejscu. Ustawa w części została zrealizowana – 20 profesji zostało zwolnionych z testu rynku pracy, wydłużono okres zatrudniania w oparciu o prace sezonowe z 6 do 9 miesięcy. Niestety, nie wprowadzono innych kluczowych rozwiązań – zmian nakazujących wydłużenie okresu pracy na oświadczenie – znacznie łatwiejsze do uzyskania niż klasyczne pozwolenie na pracę – z 6 miesięcy do roku. Dyskutowany projekt ustawy o rynku pracy dawał także możliwość rozszerzenia pracy na oświadczenia dla obywateli kolejnych krajów – Wietnam, Chiny i Nepal. Dziś mają je obywatele Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy. Jednak na takie zmiany również będziemy musieli poczekać.

Jak uzupełniać braki kadrowe?

Ratunkiem na braki kadrowe mogą być również osoby bierne zawodowo. Cezary Maciołek zauważył, że receptą byłaby „polityka personalna mix, a więc system mieszany. Z jednej strony sięgnięcie po nasze rodzime zasoby, które faktycznie są, bo aktywność zawodowa Polski wynosi ok. 70 proc., to bardzo mało w porównaniu z innymi krajami. Natomiast wyzwaniem dla przedsiębiorców będzie zatrzymanie pracowników, a z drugiej strony pozyskanie nowych. Rodzime zasoby to w dalszym ciągu niewystarczająca ilość rąk do pracy, stąd musimy się otwierać na cudzoziemców”.

Cała audycja dostępna jest na stronie Radia Gdańsk.

„Ludzie i pieniądze” to program o gospodarce z udziałem ekonomistów, ekspertów, przedsiębiorców i dziennikarzy. Redaktorzy prowadzący rozmawiają z nimi o wydarzeniach, które mają wpływ na zawartość portfeli Polaków. Wspólnie komentują decyzje rządu, samorządu i izb gospodarczych, informują o innowacjach i pomysłach na biznes.

Więcej wpisów

Absencje chorobowe, czy znasz najlepsze sposoby aby ich uniknąć ?

Absencje chorobowe, czy znasz najlepsze sposoby aby ich uniknąć ?

Absencje chorobowe, czy znasz najlepsze sposoby aby ich uniknąć ?

Od kilku lat przeciętna długość zaświadczenia lekarskiego, wg. danych ZUS, utrzymuje się na podobnym poziomie i wynosi ok. 13 dni. Bez względu na to czy pracownik faktycznie jest chory czy nie, jego nieobecność powoduje dezorganizację zakładanego grafiku i spędza sen z powiek przełożonemu. Absencje powodują ogromne koszty. Tylko w ubiegłym roku na zasiłki chorobowe ZUS wydał ponad 10 mld zł, pracodawcy zapłacili natomiast 6,5 mld zł za zwolnienia do 33 dni. Czy można to zmienić?

W 2017 r. w rejestrze zaświadczeń lekarskich zarejestrowano 21,431 świadectw o czasowej niezdolności do pracy na łączną liczbę 281,267 dni absencji chorobowej. Przeciętna długość absencji chorobowej w 2017 r. przypadająca na 1 osobę ubezpieczoną w ZUS wyniosła 37,35 dnia. Dla pracodawców te liczby mogą stanowić spory problem, szczególnie jeśli na zwolnieniu przebywa wielu pracowników.

Absencje chorobowe – przyczyny

Przyczyny absencji chorobowej są różne. Najczęściej powodują ją złe warunki pracy sprzyjające częstym chorobom, nieprawidłowa organizacja i podział obowiązków w zespole, niska motywacja pracowników oraz natłok obowiązków powodujący zmęczenie i chęć otrzymania dodatkowego czasu na odpoczynek. Niejednokrotnie ciężko jest określić, czy nieobecność w pracy spowodowana jest faktyczną chorobą, czy jej przyczyną jest brak świadomego zarządzania procesami absencji. Dochodzi też czasami do „patologii zawodowej” dot. osób niezainteresowanych wykonywaniem swoich obowiązków. Bez względu na to, co faktycznie kryje się za L4 warto podjąć działania profilaktyczne i zapobiegać dezorganizacji firmy spowodowanej chorobami zespołu. Działając w myśl przysłowia „lepiej zapobiegać niż leczyć”

Co może zmniejszyć absencję chorobową?

Jednymi z podstawowych postępowań zaradczych mogą być:

  • Profilaktyka – już na etapie rekrutacji warto dokładnie poznać kandydata i przekonać się, jakie jest jego nastawienie do pracy oraz czy nie istnieje ryzyko, że przez swoją postawę wykazuje cechy typowe dla osób, którym absencje są szczególnie bliskie.
  • Integracja z pracownikami – działania powodujące, że zatrudnione osoby już od początku czują się częścią firmy i utożsamiają się z nią, przez co chęć do unikania pracy może się zmniejszyć.
  • Kursy i szkolenia – podstawą powinny być szkolenia pozwalające poznać specyfikę miejsca pracy i obowiązujące w nim zasady.
  • Premie i benefity – wprowadzenie sytemu premii płacowych i pozapłacowych przyznawanych pracownikom za wysoką liczbę przepracowanych dni.
  • Programy opieki medycznej – dodatkowa opieka zdrowotna pozwoli pracownikowi, w każdej chwili, skorzystać z pomocy lekarza i szybciej wrócić do zdrowia.
  • Współpraca z ekspertami odpowiadającymi za zarządzanie pracownikami – dzięki temu już we wczesnym stadium można zapobiegać brakom kadrowym, a managerowie mogą skupić się na strategicznych aspektach działań determinujących sukces firmy.
  • Wprowadzenie programów oszczędnościowych – dzięki wsparciu specjalistów, każda firma może zoptymalizować koszty poprzez indywidualnie dopasowane rozwiązania ograniczające koszty absencji chorobowej.
  • Wymiana doświadczeń – uczestnictwo w wydarzeniach branżowych i spotkania z osobami ze świata nauki, biznesu oraz władz samorządowych wzbogaci wiedzę nt. zarządzania zasobami ludzkimi, pozwoli na wymianę doświadczeń i może wpłynąć na wypracowanie rozwiązań dopasowanych do aktualnych wyzwań danej firmy.

Działania wpływające na zmniejszenie liczby zwolnień lekarskich wystawianych pracownikom różnią się w zależności od przyczyn ich absencji. Jednak bez względu na to, jakie są one faktycznie, warto prowadzić je zawczasu i uniknąć problemów kadrowych powodujących groźne dla kondycji firmy opóźnienia w realizacji projektów.

Więcej wpisów

„Walka o świątecznego pracownika trwa od listopada”

„Walka o świątecznego pracownika trwa od listopada”

„Walka o świątecznego pracownika trwa od listopada”

 „Są firmy, które w listopadzie zwiększają zatrudnienie nawet o 100 proc. Wiele z nich rozpoczyna planowanie przedświątecznego sezonu już w wakacje.” Powiedział Cezary Maciołek, Wiceprezes Grupy Progres na łamach opiniotwórczego dziennika Rzeczpospolita, w artykule redaktor Anity Błaszczak „Pomocnik św. Mikołaja zarobi więcej

W tekście czytamy m.in., że firmy kurierskie, magazyny, restauracje, sklepy – to miejsca, w których przed świętami Bożego Narodzenia najłatwiej o sezonowe prace i o największy wzrost wynagrodzeń. Niektóre stawki są o jedną trzecią wyższe niż przed rokiem. Według Cezarego Maciołka, który znalazł się w gronie ekspertów podsumowujących sytuację na świątecznym rynku pracy „Są firmy, które w listopadzie zwiększają zatrudnienie nawet o 100 proc. Wiele z nich rozpoczyna planowanie przedświątecznego sezonu już w wakacje. Właściwe rekrutacje ruszają w październiku, najgorętszy sezon to druga połowa listopada i początek grudnia, na ten okres przypada 70 proc. świątecznych rekrutacji”.

Ratunkiem na braki kadrowe w listopadzie i grudniu są Ukraińcy, według danych Grupy Progres, pod koniec października 2018 r. aż 54 proc. Ukraińców planujących wyjazd do Polski w celach zarobkowych deklarowało chęć pracy w czasie świątecznym.

Cały tekst można przeczytać na stronie dziennika Rzeczpospolita.

Anita Błaszczak autorka artykułu jest redaktorem dziennika Rzeczpospolita, od lat pisze o rynku pracy, zarządzaniu, marketingu i przedsiębiorczości, jest również organizatorką debat redakcyjnych poświęconych tej tematyce.

Więcej wpisów

Tylko fachowiec jest w stanie zrekrutować fachowca

Tylko fachowiec jest w stanie zrekrutować fachowca

Tylko fachowiec jest w stanie zrekrutować fachowca

Specjalista na rynku pracy to obecnie kandydat na wagę złota. W dobie licznych ekspertów, którzy nie zawsze posiadają solidną wiedzę popartą doświadczeniem, trzeba stanąć przed wyzwaniem wyselekcjonowania „prawdziwych perełek”. Oznacza to, że jedynie eksperci z bardzo bogatą wiedzą dotyczącą poszukiwania i zatrudniania, poradzą sobie z przeprowadzeniem profesjonalnej rekrutacji. Kwestię wyzwań dot. rekrutacji kandydatów wąskich specjalizacji, na łamach Harvard Business Review Polska, skomentował Cezary Maciołek, Wiceprezes Zarządu Grupy Progres.

Jak skutecznie zrekrutować specjalistę?

Obecnie zarówno Klienci jak i Kandydaci są świadomi sytuacji na rynku pracy. Rozumiane są zasady jego działania, znany jest zakres usług i różnorodność etapów realizowanych procesów. Wszystkie marki mają dostęp do tych samych narzędzi i rynków. Jednak to, co różnicuje  poszczególnych graczy, to nie tylko model operacyjny całej organizacji, ale przede wszystkim model pracy poszczególnych zespołów realizujących projekty. To w nim kryje się największy i kluczowy dla powodzenia każdego projektu wyróżnik.

Według Cezarego Maciołka, Wiceprezesa Zarządu Grupy Progres, wiele prób radzenia sobie z silnie wydrenowanym rynkiem kandydatów na stanowiska specjalistyczne obejmuje działania mające na celu ilościowe zapełnianie braków kadrowych poprzez ekspansję rekrutacyjną na inne kraje. Takie kroki podejmuje również Grupa Progres.

Jednak zdaniem Cezarego Maciołka nie są one wystarczające, dlatego eksperci Grupy Progres  w procesie rekrutacji wykorzystują różnorodne narzędzia selekcji Kandydatów pozwalające na ocenę ich kompetencji miękkich oraz wiedzy merytorycznej. Co niezmiernie istotne, rekrutacjami pracowników wąskich specjalizacji muszą zajmować się osoby z bardzo bogatą wiedzą dotyczącą poszukiwania i zatrudniania. Cezary Maciołek zaznaczył, że właśnie przed nimi stoją wyzwania związane m. in. z dogłębną analizą rynku pod kątem warunków płacowych oraz benefitów, propozycją optymalizacji systemu wynagrodzeń, systemu pracy, zarządzania talentami i projektami rozwojowymi oraz szkoleniowymi, co w konsekwencji pozwala budować strategię zarządzania ludźmi. Analizując segmentację rynku i wielobranżowość Wiceprezes Maciołek zauważył, że naturalnym zjawiskiem są obecnie rekruterzy wyspecjalizowani w danej dziedzinie, którzy szukają osób do pracy jedynie w danej specjalizacji. Rzemiosło rekruterskie jest w cenie, a szczegółowa znajomość danej branży sprawia, że rekrutacja jest łatwiejsza i kończy się sukcesem.

Jak wygląda przyszłość rekrutacji?

Wzrost zapotrzebowania na wyspecjalizowanych pracowników sprawia, że rekruterzy zaczynają specjalizować się w rekrutacjach w danej branży. „Już dziś warto pomyśleć o przyszłości, w której konkurencyjne mogą być usługi rekrutacyjne prowadzone w specjalizacjach powstających na skutek szeroko rozumianej cyfryzacji. Dużo mówi się o zawodach przyszłości, jednak niewiele firm jest przygotowanych na zmiany – wygasanie zawodów i powstawanie kolejnych, bardzo specjalistycznych związanych z szeroko pojętą cyfryzacją” – podkreślił Cezary Maciołek.

W komentarzu czytamy również o deficytach zawodowych, obecnie widocznych m.in. w przemyśle stoczniowym. Brakuje spawaczy, monterów, elektromonterów, elektryków, rurarzy, malarzy, elektroników, ale też technologów i projektantów. Do tego dochodzi ogromny popyt na pracowników sektora nowoczesnych usług dla biznesu oraz IT. Często używa się pojęcia „Big Data”, które odnosi się do przetwarzania i analizowania dużej ilości danych, co na rynku staje się coraz bardziej pożądane. Wszystko wskazuje na to, że dalej dynamicznie rozwijać będzie się w naszym kraju sektor usług dla biznesu, który w obliczu Brexitu może przyciągnąć do naszego kraju kolejne inwestycje sektora finansowego. Perspektywa finansowa Unii Europejskiej na najbliższe lata zakłada duży udział środków kierowanych na innowacje i zaawansowane technologicznie projekty. Będą więc powstawać nowe, ciekawe miejsca pracy w branżach inżynieryjnych oraz ośrodkach badawczo-rozwojowych.

Komentarz Cezarego Maciołka można przeczytać na stornie Harvard Business Review Polska.

Więcej wpisów

Wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych przeze mnie danych osobowych przez Grupę Progres Sp. z o.o. Administratora danych osobowych, w celach związanych z uczestnictwem w konferencjach i innych wydarzeniach oraz w celach marketingowych i statystycznych, przesłania informacji handlowych. Wyrażam zgodę na udostępnienie moich danych osobowych partnerom Grupy Progres Sp. z o.o, w celu otrzymywania od nich informacji handlowych. Więcej informacji na temat celu i sposobu przetwarzania Państwa danych osobowych przez Grupę Progres Sp. z o.o znajduje się TUTAJ.