Ankieta pracownicza. Co powinieneś o niej wiedzieć?

Ankieta pracownicza. Co powinieneś o niej wiedzieć?

Ankieta pracownicza. Co powinieneś o niej wiedzieć?

Jednym z najlepszych źródeł wiedzy o firmie są pracownicy. To oni stanowią klucz do jej sukcesu lub porażki. Najwięksi światowi gracze komunikują się ze swoimi zespołami, znają ich opinie na temat warunków pracy i samej organizacji, słuchają pomysłów dot. wprowadzenia zmian i często wcielają je w życie. Czy ankiety pracownicze mogą pomóc w budowaniu dobrych i trwałych relacji z pracownikami? Tak, jednak trzeba wykonywać je umiejętnie.

Richard Branson, miliarder, twórca obejmującej ponad 400 firm Virgin Group oraz jeden z najpopularniejszych liderów biznesowych na świecie, inspiruje tysiące osób i stanowi najlepszy przykład na to jak podejście do ludzi przekłada się na sukces firmy. W wydanej kilka lat temu książce „Like a Virgin. Czego nie nauczą Cię w szkole biznesu” napisał „Słuchanie skłania nas do uczenia się wzajemnie od siebie, od rynku i na błędach, które trzeba popełniać, by stworzyć cokolwiek oryginalnego. Wyjątkowa firma to ta, która dba o wszystkie drobne detale. I to ludzie na pierwszej linii frontu wiedzą, kiedy coś idzie nie tak i kiedy coś trzeba poprawić. Jeśli ich słuchasz, możesz szybko naprawić wszystkie drobnostki, które odróżniają przeciętną firmę od wyjątkowej”. Na jej łamach poruszył również kwestię frustracji pracowników „Jednym z najczęstszych powodów, dla których ludzie odchodzą z pracy, jest to, że nikt ich nie słuchał. Rzadko chodzi wyłącznie o pieniądze, częściej o frustrację”. Obok zwykłej rozmowy, ankieta pracownicza jest jednym z substytutów prowadzenia dialogu z pracownikami. Jak za jej pomocą komunikować się z nimi umiejętnie?

Wpływ ankiety na motywację pracowników

Pytanie pracowników co sądzą na dany temat, powinno być podstawą każdej z ankiet. Nie tylko wiedza zespołu, ale również jego pomysły i przemyślenia są bardzo ważne w kontekście uzyskania informacji zwrotnej, wyciągnięcia wniosków, podjęcia decyzji i wprowadzenia zmian wpływających na podniesienie jakości świadczonych usług. Idąc o krok dalej, zapytaj: jak rozwiązać dany problem? To może dać pracownikom poczucie, że ich zdanie jest dla Ciebie ważne. Co więcej zaproponowane przez nich rozwiązanie może okazać się bardzo dobrym wyjściem z określonej sytuacji, wówczas motywacja i poczucie przynależności do organizacji znacząco u pracownika wzrośnie.

Jak formułować pytania w ankiecie pracowniczej?

Eksperci przekonują, że pytania zamknięte dają szansę na większą responsywność pracowników, jednak ta forma nie daje aż takich możliwości jak pytania otwarte. To one pozwalają na swobodną wypowiedź w danej kwestii, a pracodawcy pozwala spojrzeć szerzej na różne aspekty, których być może nie uwzględniłby w przypadku oceny pytań zamkniętych. Ich zaletą jest również to, że pracownik mający problem w bezpośredniej komunikacji z przełożonym lub nie mający możliwości dotarcia do osób decyzyjnych w firmie, otrzyma szansę wypowiedzi i może okazać się, że jest to jedyna droga poznania jego opinii w danym temacie.

Unikaj zbędnych pytań

Pytanie w formie opisowej pozwoli dowiedzieć się jaka jest potrzeba danego pracownika, a nie tylko czy ona jest. Warto zapytać osobę zatrudnioną czego jej brakuje? Jakiego wsparcia czy narzędzi potrzebuje, aby jej praca była bardziej skuteczna i wydajna? To pomoże zaoszczędzić nam i ankieterowi kolejnych zbędnych pytań, które zazwyczaj są ściśle powiązane z poprzednimi. Jeżeli zależy nam na zbadaniu poziomu satysfakcji pracowników, który związany jest z wynagrodzeniami czy ścieżką rozwoju lub awansu to należy tak sformułować pytanie, aby odpowiedź dała nam komunikat jakiego oczekujemy i nie sugerowała pracownikowi, że jest to droga do zmian jakie nastąpią w niedalekiej przyszłości.

Gdy wyniki ankiet idą do kosza

Jednym z największych zagrożeń z punktu widzenia pracodawcy jest sytuacja, w której przeprowadzamy ankietę, angażujemy ludzi i środki, a jej wynik jest niepublikowany lub do niczego nie służy. W takiej sytuacji pracownicy zaangażowani w ankietę dostają sygnał, że pracodawca przeprowadza ją na własne potrzeby, a nie z myślą o pracownikach, co może spowodować negatywne nastawienie i podejście do kolejnych ankiet, które będziemy chcieli przeprowadzić w przyszłości. Kolejnym zagrożeniem są wyniki mogące okazać się na tyle zaskakujące dla pracodawcy, że ten będzie bał się przeprowadzać jakiekolwiek zmiany. Sytuacja, w której nie zostaną wyciągnięte wnioski, a co za tym idzie również nie zostaną podjęte działania, spowoduje u pracowników wątpliwe poczucie ważności i przynależności do organizacji, w której pracują, a motywacja i zaangażowanie z całą pewnością znacznie spadną.

Mimo zagrożeń, których nie należy się bać, ankiety pracownicze mogą powiedzieć nam wiele o aktualnym poziomie zadowolenia zatrudnianych przez nas osób. Pomogą też znaleźć rozwiązanie pozwalające podnieść ich satysfakcję i zbudować zespół, który sprawi, że firma odniesie sukces. Zadowolony pracownik to taki, który czuje, że jest dla nas waży i cenimy jego zdanie. Pamiętaj, że rozmowa i komunikacja z zespołem nie jest luksusem, a raczej obowiązkiem pracodawcy. Jego spełnienie wpłynie na kreatywność i zaangażowanie zespołu, co przełoży się na zyski Twoje firmy.

 

Paweł Dąbrowski – Dyrektor Regionu Grupy Progres

Więcej wpisów

Relokacja okiem pracownika i pracodawcy

Relokacja okiem pracownika i pracodawcy

Obecnie relokacja pracowników mało kogo dziwi. Absolwenci studiów chętnie decydują się na zmianę miejsca zamieszkania. To, jakie stanowisko zajmują i w jakiej firmie pracują, liczy się bardziej niż miejsce, w którym żyją. Dlaczego i kto podejmuje się relokacji? Czy są zawody, które bardziej niż inne są ku temu skłonne? I jak zachęcić pracownika do podjęcia tak ważnej, życiowej decyzji? O tym wszystkim przeczytasz w naszym dzisiejszym artykule. Zapraszamy do lektury!

Przyszłość rynku pracy. Przygotujmy się na nadchodzące zmiany – „First step into the future”

Przyszłość rynku pracy. Przygotujmy się na nadchodzące zmiany – „First step into the future”

Przyszłość rynku pracy. Przygotujmy się na nadchodzące zmiany – „First step into the future”

Rynek pracy czeka prawdziwa rewolucja. Nawet 75 proc. zawodów, które pojawią się w ciągu najbliższych 10 lat, będzie dla nas zupełną nowością. Obecni uczniowie to przyszli menedżerowie i przedsiębiorcy, których ścieżka zawodowa, będzie toczyła się już w innej rzeczywistości. Jak mogą się do tego przygotować? Na to pytanie, podczas warsztatów „First step into the future odpowiedziała Magdalena Białek, Kierownik Regionu Rekrutacji Stałych w Grupie Progres.

Rynek specjalistów

Już w 2020 r. rynkiem pracy, będą rządzić specjaliści. Wśród najbardziej poszukiwanych profesji znajdą się pracownicy rynku informatycznego i telekomunikacyjnego, a także osoby, których praca związana jest z biotechnologią oraz energetyką. W TOP 10 polskich zawodów 2020 znaleźli się: specjalista w branży IT, biotechnolog, logistyk, Inżynier elektrotechnologii, lekarz / pracownik usług medycznych, trener personalny, specjalista ds. finansowych / doradca ds. finansów osobistych, analityk big data, grafik komputerowy i pracownik naukowy. Przewiduje się, że w 2030 r. największą popularnością wśród pracodawców cieszyć się będą eksperci z zakresu energii odnawialnych, medycy i oczywiście rozwoju technologii. Nie zabraknie również analityków cyber-miast czy menedżerów ds. rozwoju sztucznej inteligencji.

„First step into the Future / Pomeranian Employer’s Business & Economy Week”

Mając pełną świadomość nadchodzących zmian, każdy poważny beneficjent rynku pracy powinien wspierać działania, które pozwolą nam się do nich przygotować. Magdalena Białek,  Kierownik Regionu Rekrutacji Stałych w Grupie Progres podczas wydarzenia „First step into the Future / Pomeranian Employer’s Business & Economy Week” poprowadziła warsztaty dla blisko 30 uczniów z gdańskich szkół ponadgimnazjalnych, których zadaniem było pobudzenie ich kreatywność poprzez konfrontację z wyzwaniami wymagającymi wyjątkowej zaradność. Przyszli menedżerowie i przedsiębiorcy poznali prognozy dot. przyszłości rynku pracy, dowiedzieli się jak istotne będą działania związane z rekrutacją pracowników oraz zarządzaniem ludźmi. Młodzi uczestnicy poznali odpowiedzi na pytania: k obecnie istniejące zawody będą najbardziej poszukiwane? Jakie nowe profesje pojawią się już za kilka lat i jaką ścieżkę kariery warto wybrać ?

Warsztaty „First step into the Future / Pomeranian Employer’s Business & Economy Week” odbywają się w dniach 19-23 listopada 2018 r. w siedzibie organizacji „Pracodawcy Pomorza”. Prowadzone są w języku angielskim przez grono wyjątkowych mentorów biznesu, którzy pomagają młodzieży wejść w tajniki biznesu, opowiadając m.in. o zarządzaniu zasobami ludzkimi, komunikacji biznesowej, świadomości międzykulturowej, marketingu i promocji, zarządzaniu projektowym, instrumentach i instytucjach finansowych.

Przedsięwzięcie finansuje Miasto Gdańsk, współorganizator wydarzenia, a także partnerzy do grona, których należy również Grupa Progres.  Zadanie rekrutowania uczniów do warsztatów realizowali nauczyciele z poszczególnych szkół. Wybierali uczniów z klas III i IV, kierując się kilkoma wyznacznikami: bardzo dobrą znajomością języka angielskiego, poziomem wiedzy umożliwiającym ich zwolnienie z zajęć szkolnych w terminie warsztatów, wykazanie zainteresowaniem przedsiębiorczością, ekonomią.

 

Więcej wpisów

Relokacja okiem pracownika i pracodawcy

Relokacja okiem pracownika i pracodawcy

Obecnie relokacja pracowników mało kogo dziwi. Absolwenci studiów chętnie decydują się na zmianę miejsca zamieszkania. To, jakie stanowisko zajmują i w jakiej firmie pracują, liczy się bardziej niż miejsce, w którym żyją. Dlaczego i kto podejmuje się relokacji? Czy są zawody, które bardziej niż inne są ku temu skłonne? I jak zachęcić pracownika do podjęcia tak ważnej, życiowej decyzji? O tym wszystkim przeczytasz w naszym dzisiejszym artykule. Zapraszamy do lektury!

Cezary Maciołek dla Polsat News: „Istnieje duże ryzyko, że Ukraińcy wyjadą do Niemiec”

Cezary Maciołek dla Polsat News: „Istnieje duże ryzyko, że Ukraińcy wyjadą do Niemiec”

Cezary Maciołek dla Polsat News: „Istnieje duże ryzyko, że Ukraińcy wyjadą do Niemiec”

Niemiecki rynek pracy odnotował najwyższy w historii wzrost liczby wakatów, głównie w przemyśle, budownictwie i usługach. Nasi zachodni sąsiedzi potrzebują 1,24 mln pracowników. Doniesienia zza Odry skomentował w Polsat News Cezary Maciołek, Wiceprezes Zarządu Grupy Progres.

Według Niemieckiego Instytutu Badań nad Rynkiem Pracy ten kraj stoi przed dużym wyzwaniem. Sąsiad Polski potrzebuje ponad 1,2 mln pracowników i nie jest to dla nas dobra wiadomość. Niemcy mogą bowiem okazać się bardziej atrakcyjni dla pracowników z Ukrainy, których teraz zatrudniają firmy w Polsce. Liczba nieobsadzonych miejsc pracy nad Odrą rośnie o 160 tys. rocznie, czyli akurat tyle, ile miejsc do obsadzenia mają polscy przedsiębiorcy. Niemcy również borykają się z wolnymi wakatami w przemyśle, budowlance, usługach i handlu. Dlatego ukraińscy imigranci są dla nich szansą na wyjście z patowej sytuacji.

Cezary Maciołek, Wiceprezes Zarządu Grupy Progres skomentował te doniesienia w wieczornym wydaniu „Biznesu informacjiemitowanych na antenie Polsat News. Zaznaczył on, że może pojawić się duże ryzyko i prawdopodobieństwo tego, iż cudzoziemcy, głównie Ukraińcy, będą wyjeżdżali do Niemiec. Nasi zachodni sąsiedzi, pracują nad pozyskaniem pracowników z konkretnej branży. Co więcej, dzisiejsza sytuacja rynkowa Niemiec jest trudna, bo tempo wzrostu PKB maleje. Zdaniem Cezarego Maciołka ten spadek wynika przede wszystkim z ogromnej ilości – ponad miliona, nieobsadzonych miejsc pracy.

Więcej wpisów

Relokacja okiem pracownika i pracodawcy

Relokacja okiem pracownika i pracodawcy

Obecnie relokacja pracowników mało kogo dziwi. Absolwenci studiów chętnie decydują się na zmianę miejsca zamieszkania. To, jakie stanowisko zajmują i w jakiej firmie pracują, liczy się bardziej niż miejsce, w którym żyją. Dlaczego i kto podejmuje się relokacji? Czy są zawody, które bardziej niż inne są ku temu skłonne? I jak zachęcić pracownika do podjęcia tak ważnej, życiowej decyzji? O tym wszystkim przeczytasz w naszym dzisiejszym artykule. Zapraszamy do lektury!

Rekrutacja przez Social Media, czyli o nowych sposobach pozyskiwania pracowników

Rekrutacja przez Social Media, czyli o nowych sposobach pozyskiwania pracowników

Rekrutacja przez Social Media, czyli o nowych sposobach pozyskiwania pracowników

Kto pamięta czasy, gdy CV wysyłaliśmy pocztą do firm, w których chcielibyśmy pracować, czekaliśmy na telefon i nikt z nas nie myślał, że za jakiś czas nastąpi prawdziwa social mediowa rewolucja? Jej efektem jest social recruiting polegający na poszukiwaniu najlepszych kandydatów do firmy przy pomocy mediów społecznościowych. To działanie jest jednym z mocnych filarów wspierających rekruterów w poszukiwaniach idealnego kandydata. 

Każda firma bez względu na czy jest duża czy mała może wykorzystać Social Media w procesie rekrutacji. Najczęściej robią to jednak międzynarodowe korporacje świadome światowych trendów i znające nowoczesne narzędzia pomagające znaleźć idealnego pracownika. W USA ponad 90% firm deklaruje wykorzystanie social mediów w procesie rekrutacji.

Pracownik na wyciągnięcie ręki

LinkedIn ma swoją bardzo mocną pozycję w świecie rekruterów. Mamy dostęp do wielu specjalistów dokumentujących na bieżąco swoje życie zawodowe, z którymi od razu możemy się skontaktować i zaprosić na rozmowę kwalifikacyjną. Szansa na znalezienie idealnego kandydata w przypadku LinkedIn jest w wiele większa niż w przypadku Twittera czy Facebooka. Nie można zapominać o rodzimym GoldenLinie czy Profeo. Według portalu Pracuj.pl aż 70% osób z branży HR poszukuje, na portalach społecznościowych, informacji o kandydacie, jego kompetencjach i dotychczasowej karierze, jeszcze przed rozmową kwalifikacyjną. Wykorzystują w tym celu wspominane wcześniej kanały tj. LinkedIn, Goldenline, Profeo. Niektóre z firm wykorzystują również inne portale społecznościowe, które niekoniecznie muszą kojarzyć się poszukiwaniem pracy.

Na randkę z pracodawcą?

Być może dla ludzi, dla których praca stanowi największą miłość życia Tinder jest miejscem, w którym będą jej szukać. Większość użytkowników szuka tam raczej partnera. Amazon wpadł na pomysł i potraktował rekrutacje jak szukanie osoby, z którą będzie mógł związać się na dłużej, idealnie dopasowanej i spełniającej oczekiwania przyszłego pracodawcy. Dlatego postanowił na „pierwszą randkę” zaprosić inżynierów korzystających właśnie z Tindera. Niestety nie wiemy, czy to działanie okazało się skuteczne, jednak można przypuszczać, że informacja o rekrutacji dotarła do przynajmniej do kilku inżynierów i specjalistów IT.

Aplikacja na telefonie?

Od art directora i copywritera oczekuje się kreatywności, dlatego czasem warto poszukać go w nietypowy sposób. W przypadku agencji reklamowej Saatchi&Saatchi pomysł stworzenia mobilnej aplikacji rekrutacyjnej spowodował dwukrotne zwiększenie liczby zgłoszeń osób chętnych do pracy w agencji.

Stworzono aplikację na iPhone – Mobile Creative Director, dzięki której można było przesłać obrazek lub claim i sprawdzić swoje szanse w ewentualnej walce o etat. Można było wysłać nieskończenie wiele plików i poddać ocenie agencji, gdy była negatywna odpowiedzią był kozi zadek. Podobno doceniano wytrwałych kreatywnych, którzy po kilku kozich zadkach dostawali zaproszenie do złożenia CV.

Lubię to!

Jak widać, na powyższych przykładach, korzystanie z social mediów w procesie rekrutacji może przynieść mniejszy lub większy efekt. Wróćmy jednak do tych bardziej tradycyjnych, które oprócz wad niosą ze sobą szereg korzyści. Przede wszystkim portale społecznościowe pomagają w dotarciu do silnie sprecyzowanej grupy docelowej, dzięki narzędziom pozwalającym kierować komunikaty do kandydatów spełniających wymogi stawiane przez pracodawcę. Ułatwiają także kontakt z osobami, które obecnie nie szukają pracy, ale posiadają doświadczenie i kompetencje idealnie wpisujące się w profil poszukiwanego kandydata. Co więcej, dzięki social mediom możemy skrócić dystans komunikacyjny między pracodawcą a kandydatem. Kontakt z założenia jest mniej formalny i pozwala nawiązać luźniejszą relację, która obu stronom pozwoli określić, czy chcą nawiązać ze sobą długofalową współpracę.

 

 

Przemysław Mroczek
Kierownik Działu Marketingu
Grupa Progres

Więcej wpisów

Relokacja okiem pracownika i pracodawcy

Relokacja okiem pracownika i pracodawcy

Obecnie relokacja pracowników mało kogo dziwi. Absolwenci studiów chętnie decydują się na zmianę miejsca zamieszkania. To, jakie stanowisko zajmują i w jakiej firmie pracują, liczy się bardziej niż miejsce, w którym żyją. Dlaczego i kto podejmuje się relokacji? Czy są zawody, które bardziej niż inne są ku temu skłonne? I jak zachęcić pracownika do podjęcia tak ważnej, życiowej decyzji? O tym wszystkim przeczytasz w naszym dzisiejszym artykule. Zapraszamy do lektury!

Co każdy lider powinien wiedzieć?

Co każdy lider powinien wiedzieć?

Co każdy lider powinien wiedzieć?

Stabilna i bezpieczna praca, rutyna, brak rozwoju i chęci podnoszenia kwalifikacji zawodowych to pułapka, w którą może wpaść każdy lider. Często o zmianie wspomnianego stanu rzeczy myśli zbyt późno np. w momencie utarty pracy, gdy okazuje się, że inni byli lepsi, a uczeń wyprzedził mistrza. Co zrobić by uniknąć upadku z wysokiego, zawodowego konia i zaprzepaszczenia pozycji lidera w branży?

Przełóżmy nasze predyspozycje zawodowe na język medyczny. Jednym z istotnych „objawów” bycia liderem jest chęć ciągłego rozwoju i uczenia się nowych rzeczy. Potrzebne jest również profilaktyczne działanie, które zabezpieczy przed utratą pozycji lidera, co więcej znacząco ją wzmocni.

Urodzony lider?

Pozycja lidera nie bierze się znikąd. Oczywiście potrzebny jest wrodzony talent przywódczy jednak nie oznacza to, że naturalne predyspozycje wystarczą, by skutecznie kierować zespołem. Przeciwnie. Każdy talent można i trzeba rozwijać. Oczywiście nie wszystkie kursy czy warsztaty muszą być związane z wykonywanym zawodem, od czasu do czasu dobrze wybrać się także na zajęcia dotyczące Twoich zainteresowań, hobby. Dzięki temu cały czas powiększamy swoją wiedzę, rozwijamy umiejętności, a to wszystko może zaprocentować w przyszłości.

Bycie liderem wiąże się także z wieloma obowiązkami i wypełnionym co do minuty kalendarzem, dlatego jeśli już decydujemy się na szkolenie to nie powinno być ono stratą czasu. Kurs, warsztat czy szkolenie oparte na tym samym schemacie i programie, który jest dla każdego managera/lidera tak naprawdę jest dla nikogo. Liderzy to osoby, które potrzebują indywidualnego podejścia. Z uwagi na specyfikę swoje pracy. Nie można przecież wrzucić wszystkich do jednego worka. Do rozwoju i faktycznego efektu szkolenia czy warsztatu potrzebne jest indywidualne podejście. Organizator powinien zwracać uwagę na branżę, wielkość firmy i zespołu, rodzaj problemów, z którymi się mierzysz, bo to w dużym stopniu te czynniki decydują o specyfice Twojej pracy. Po czym maksymalnie spersonalizować szkolenie, by jak najlepiej dopasować je do Twoich potrzeb.

Szkolenia – na co zwracać uwagę?

Diagnoza potrzeb – sprawdź, czy przed rozpoczęciem zajęć trener zweryfikuje indywidualne potrzeby kursantów i dostosowuje agendę do oczekiwań grupy. Jeśli nie, możesz być tym spotkaniem zawiedziony.

Dedykowane case studies – wybieraj takie szkolenia, które tworzą dedykowaną przestrzeń na przedyskutowanie ważnych dla Ciebie kwestii. Dlaczego to takie istotne? Ponieważ dzięki różnorodności doświadczeń grupy (najlepiej małej), indywidualnemu podejściu trenera oraz elementom coachingu grupowego, otrzymasz maksimum wsparcia w kluczowych dla Ciebie obszarach, które później będziesz mógł wykorzystać w pracy.

Indywidualne konsultacje – jesteś Liderem lub chcesz nim być? To wiedz, że Twoja wrodzona chęć rozwoju sprawi, że samo szkolenie może Ci nie wystarczyć. Dlatego potrzebujesz takich zajęć, po których trener nie zniknie nagle bez słowa wyjaśnienia istotnych dla Ciebie kwestii. Dobry prowadzący wie, że liderzy potrzebują więcej uwagi i konsultacji, które ugruntują i poszerzą ich wiedzę.

Test dla Lidera

Na koniec krótki test. Odpowiedz na pytania TAK lub NIE

  1. Czy chcesz zdobywać wiedzę, której nie znajdziesz nigdzie indziej?
  2. Czy chcesz rozwijać się zawodowo oraz doskonalić swoje umiejętności?
  3. Czy lubisz wymieniać się doświadczeniami z ludźmi z innych branż?
  4. Czy Twoim żywiołem jest podejmowanie coraz większych wyzwań?
  5. Chcesz awansować?
  6. Zależy Ci na zdefiniowaniu swoich mocnych stron i wiedzy jak je wykorzystywać?
  7. Chcesz udoskonalić umiejętność komunikacji interpersonalnej?
  8. Chcesz być liderem przyszłości?

Rozwiązanie: Jeśli na przynajmniej jedno z tych pytań odpowiedziałeś tak, to powinieneś pomyśleć o szkoleniu. Być może któreś z nich https://grupaprogres.pl/consulting/ jest właśnie dla Ciebie.

Więcej wpisów

Relokacja okiem pracownika i pracodawcy

Relokacja okiem pracownika i pracodawcy

Obecnie relokacja pracowników mało kogo dziwi. Absolwenci studiów chętnie decydują się na zmianę miejsca zamieszkania. To, jakie stanowisko zajmują i w jakiej firmie pracują, liczy się bardziej niż miejsce, w którym żyją. Dlaczego i kto podejmuje się relokacji? Czy są zawody, które bardziej niż inne są ku temu skłonne? I jak zachęcić pracownika do podjęcia tak ważnej, życiowej decyzji? O tym wszystkim przeczytasz w naszym dzisiejszym artykule. Zapraszamy do lektury!

Na słuchawkach – prawdy i mity

Na słuchawkach – prawdy i mity

Na słuchawkach – prawdy i mity

Czy praca w call center jest atrakcyjna? Na czym polega? Czy to zajęcie mało ambitne i tylko na chwilę? Ile prawdy jest w „mrożących krew w żyłach” opowieściach o pracy w tzw. hot-line?

 

Swoją karierę zawodową, jeszcze w czasach studenckich, rozpoczynałem właśnie „na słuchawkach”. Mam zatem bardzo osobiste doświadczenia w tym temacie. Jak w każdej pracy są chwile gorsze i lepsze, ale niewątpliwą wartością są fantastyczne przyjaźnie, które w moim przypadku pokonały próbę czasu i nadal trwają.

 

Jak wygląda branża call center?

 

Z danych wynika, że ta gałąź usług rozwija się bardzo dynamicznie, zarówno w Polsce jak i na świecie. Raport firmy Technavio pokazuje, że ten rynek, w skali światowej, będzie rósł średnio 9 proc. rocznie, w Europie jeszcze szybciej – 11 proc. w ciągu roku. Eksperci zwracają uwagę na potencjał EMEA. Polska w ich ocenie staje się jedną z ulubionych lokalizacji dla contact center. Szacuje się, że w tej branży, aktualnie pracuje u nas ponad 200 tys. osób. Co więcej, ten segment usług cechuje profesjonalizm. Nagminnie pojawiają się nowe oferty pracy nie tylko dla szeregowych konsultantów, ale również specjalistów i kierowników.

 

Wieża Babel

 

W polskich contact center obsługiwani są klienci dosłownie z całego Świata, mówiący w 40 różnych językach! Jeśli ktoś włada chińskim czy tureckim, bez problemu znajdzie w nich pracę. Powodami, dla których takie centra obsługi klientów powstają właśnie w Polsce są dobrze wykształceni, znających języki obce, młodzi ludzie, relatywnie niskie koszty utrzymania kadry oraz dobra infrastruktura techniczna. Jednocześnie, co może wydawać się zaskakujące, jesteśmy dość atrakcyjnym rynkiem pracy dla obcokrajowców. Nie dziwi widok młodych Hiszpanów, Włochów, czy nawet obywateli RPA pracujących w Polsce, właśnie w call center. Istny tygiel, dzięki któremu można znaleźć się w ciekawym, multikulturowym towarzystwie.

 

Pierwsza praca

 

Dla młodych ludzi, bez doświadczenia zawodowego, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy, to idealne miejsce na rozpoczęcie kariery. Każde poważne centrum telefoniczne wprowadzi adepta w arkana tej pracy poprzez system szkoleń, treningów i przy wsparciu opiekunów. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że może być to także ogromna inwestycja w rozwój zawodowy. Już po kilku tygodniach spędzonych na przysłowiowej „słuchawce” rośnie pewność siebie, komfort komunikacji, swoboda argumentowania i negocjowania, w obsłudze pomaga zdobywana świadomość biznesowa. Podczas szkoleń i warsztatów doradcy uczą się nowoczesnych technik sprzedaży, zbijania obiekcji czy diagnozowania potrzeb. Oprócz tego praca w zespole, zorientowanie na cele i sposoby ich osiągania, ustalanie wagi i priorytetów zadań, korzystanie z know-how i najlepszych praktyk organizacji, która stawia na ludzi, procesy oraz technologie to wszystko kwalifikacje i kompetencje procentujące na każdym etapie kariery, bez względu na stanowisko oraz branżę.

 

A może praca na stałe?

 

Mój przykład pokazuje, że „słuchawki” były tylko jednym z etapów życia zawodowego pozwalającym dojść do miejsca, w którym aktualnie jestem. Znam jednak wiele osób, chcących rozwijać swoją karierę w tej branży i robiących już ponad 10 lat. Niektórzy z nich związali się z jedną firmą, wykorzystując szansę na rozwinięcie w niej skrzydeł.

Każda z organizacji oferuje system pozwalający osiągać kolejne szczeble w hierarchii firmy. Wbrew pozorom istnieje tu dość rozbudowana struktura, obfitująca w wiele ciekawych stanowisk pracy.

Call center to także dobre miejsce dla osób chcących wrócić na rynek pracy np. po urlopach macierzyńskich, dłuższych pobytach za granicą, ale też dla ludzi z różnego typu niepełnosprawnościami lub potrzebujących elastycznego harmonogramu pracy.

 

Przychodzące i inicjowane. Inbound/Outbound

 

To podstawowa różnica w tym, czym zajmują się konsultanci w call center.

Połączenia przychodzące to te, które wykonują klienci. Z pozoru łatwiejsza „działka” tej pracy. Tu konsultanci załatwiają problemy osób dzwoniących, przyjmują reklamacje, rozwiązują kwestie techniczne, wykonują operacje zlecone przez klientów, dokonują rezerwacji itp. Raczej aktywnie nie sprzedają, choć i to powoli ulega zmianom.

Połączenia inicjowane rozpoczynają konsultanci, zwykle są one związane ze sprzedażą usług i rzeczy, ubezpieczeń, obsługą posprzedażową i badaniem opinii. To, jak w tych rolach odnajdują się pracownicy zależy od ich predyspozycji, odporności na stres, motywacji oraz umiejętności.

 

Strach ma wielkie oczy

 

Trudno jest zachować spokój, gdy nie wiemy, czego się spodziewać. Niedoświadczeni w tej profesji najbardziej obawiają się, że podczas połączenia złapie ich stres – nagle zabraknie im słów i nie będą wiedzieli, co powiedzieć. Drugim częstym powodem zmartwień jest zaniepokojenie związane z oczekiwanymi wynikami sprzedaży, których nie uda się osiągnąć.

By przełamać „pierwsze lody” i oswoić strach, każdy pracownik bierze udział w licznych szkoleniach, otrzymuje wsparcie coachów i trenerów, pomoc bardziej doświadczonych kolegów oraz koleżanek. Z dnia na dzień nabiera się pewności siebie oraz swobody w prowadzeniu rozmowy. Dobre wyniki stają się tylko kwestią czasu.

 

Ostro po bandzie

 

Call center ma też ciemniejsze strony. Konia z rzędem temu, kto powie, gdzie ich nie ma??

Wyniki, statystyki i monitoring – słowa klucze, słowa straszaki. Oczywiście są wymagania i tzw. KPI – trzeba osiągać postawione cele biznesowe, w końcu to nie jest działalność charytatywna. Bolące gardło jest niestety dość częstą przypadłością związaną z ciągłym mówieniem oraz przebywaniem w klimatyzowanych pomieszczeniach.

Niecenzuralne i impulsywne zachowania klientów to chyba najbardziej obciążająca psychicznie część tej pracy. Brak kontaktu „face to face” powoduje pozorne poczucie bezpieczeństwa – ludziom wydaje się, że są bezkarni i mogą przelać swoje frustracje na osobę po drugiej stronie słuchawki. Nic bardziej mylnego. Aktualnie wszystkie rozmowy są rejestrowane, więc zostaje ślad każdego telefonicznego kontaktu. Pracownik call center z założenia jest chroniony, może zatem dochodzić swoich praw od wyjątkowo napastliwego bądź wulgarnego klienta. Mimo wszystko, stalowe nerwy i pogoda ducha bardzo się przydają.

 

Swoją pracę w call center wspominam z dużym rozrzewnieniem. Niewątpliwie nie był to czas stracony. Nauczyłem się wielu przydatnych rzeczy, które wykorzystuję do dzisiaj. Najważniejszą jednak, życiową nauką, jest sposób podejścia do drugiego człowieka. Każdego rozmówcę traktuję tak, jak sam chciałbym być traktowany.

 

A na zakończenie mój ulubiony skecz Łukasza Lodkowskiego „Lotka” o Call Center: https://www.youtube.com/watch?v=DUay0SJKx_E

 

Ciekawe oferty pracy w call center znajdują się pod linkiem: http://mojprogres.pl/oferty-pracy

Przemysław Mroczek
Kierownik Działu Marketingu
Grupa Progres

Więcej wpisów

Relokacja okiem pracownika i pracodawcy

Relokacja okiem pracownika i pracodawcy

Obecnie relokacja pracowników mało kogo dziwi. Absolwenci studiów chętnie decydują się na zmianę miejsca zamieszkania. To, jakie stanowisko zajmują i w jakiej firmie pracują, liczy się bardziej niż miejsce, w którym żyją. Dlaczego i kto podejmuje się relokacji? Czy są zawody, które bardziej niż inne są ku temu skłonne? I jak zachęcić pracownika do podjęcia tak ważnej, życiowej decyzji? O tym wszystkim przeczytasz w naszym dzisiejszym artykule. Zapraszamy do lektury!

Wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych przeze mnie danych osobowych przez Grupę Progres Sp. z o.o. Administratora danych osobowych, w celach związanych z uczestnictwem w konferencjach i innych wydarzeniach oraz w celach marketingowych i statystycznych, przesłania informacji handlowych. Wyrażam zgodę na udostępnienie moich danych osobowych partnerom Grupy Progres Sp. z o.o, w celu otrzymywania od nich informacji handlowych. Więcej informacji na temat celu i sposobu przetwarzania Państwa danych osobowych przez Grupę Progres Sp. z o.o znajduje się TUTAJ.