Jaki był rok 2016, jaki będzie 2017?

7 lutego 2017

Miniony rok był niezwykle dynamiczny na rynku pracy, trudniejszy z pewnością dla pracodawców, z kolei bardziej sprzyjający pracownikom.

Mieliśmy do czynienia z ogromnym deficytem pracowników we wszystkich praktycznie branżach, czego pokłosiem były rekordowy spadek bezrobocia oraz nasilająca się „wojna” o talenty. Obserwowaliśmy również wzrost osób biernych zawodowo, głównie kobiet przechodzących na tzw. pracę związaną z gospodarstwem domowym, co w połączeniu z innymi zjawiskami, chociażby demografią tworzy dzisiaj ogromną wyrwę w ekosystemie rynku pracy.

Nadal zauważalna w naszym kraju jest emigracja zarobkowa, choć z drugiej strony istotnie w ub. roku wzrosła imigracja pracowników ze Wschodu, głównie z Ukrainy, którzy wypełniali braki kadrowe przede wszystkim przy prostych pracach w obszarze logistyki czy produkcji.

Jeśli chodzi o województwo pomorskie, to nasila się  trend relokacji do Trójmiasta osób z innych aglomeracji. Część stanowią powroty, ale coraz więcej osób wybiera Trójmiasto, jako swoje nowe miejsce do życia. Widzimy to na przykładzie rekrutacji prowadzonych dla klientów z lokalnego rynku, ale też naszych wewnętrznych procesów. Metropolia przyciąga, bo jest atrakcyjna i korzystna pod wieloma względami, nie tylko tymi zawodowymi. Ten trend z pewnością będzie się rozwijał, zwłaszcza w przypadku kadry wysokospecjalistycznej, managerskiej i zarządczej.

Dalej dynamicznie rozwija się sektor nowoczesnych usług dla biznesu, tworząc w regionie kolejne tysiące miejsc pracy dla młodych, wykształconych i znających języki osób.

Branża produkcyjna też jest aktywna, choć tutaj należy podkreślić rolę takich miast, jak Kwidzyn, Tczew, Starogard Gdański czy Słupsk. Cześć firm (choć w przypadku Pomorza nie jest to silne zjawisko i odzwierciedla charakter gospodarki) posiłkuje się kadrą z Ukrainy. Wszyscy, bez względu na sektor, muszą zmieniać dzisiaj swoją ofertę i przykładać znacznie większą wagę do odbioru swojej marki, jako pracodawcy, co ma znaczenie zarówno dla przyciągania, jak i utrzymania pracowników.

Dla naszej firmy był to niezwykle udany rok, rekordowy jeśli chodzi o wzrost przychodów ze sprzedaży, który wyniósł blisko 40%. Poczyniliśmy spore nakłady inwestycyjne, rozwijamy nowe linie biznesowe, a w ich obrębie wąskie specjalizacje.

Otworzyliśmy też biuro w Kijowie, co pozwoliło nam na znaczący wzrost w transferze pracowników ze Wschodu. Podążamy w kierunku stworzenia kompleksowej oferty, obejmującej nie tylko typową rekrutację, ale też contracting, doradztwo, szkolenia, czy usługi kadrowo-płacowe. Intensywnie rozwijamy strukturę i własny zespół, rozbudowujemy centrum usług wspólnych obsługujące wewnętrznych klientów – oddziały.

W 2017 roku planujemy podjąć kolejne kroki w kierunku europejskiej ekspansji, otworzyć biura w Czechach i na Słowacji, a także kolejne na Ukrainie. Celem jest również zwiększenie udziałów w rynku na południu kraju, w Małopolsce, Dolnym i Górnym Śląsku, co również może zaowocować rozwinięciem sieci. Stawiamy też mocno na technologię i digitalizację procesów, co ułatwi nam działania operacyjne. Intensywnie rozglądamy się również za możliwościami przejęć mniejszych, ale wyspecjalizowanych podmiotów. Plany są bardzo ambitne, więc będzie to dla nas kolejny, bardzo pracowity rok.

 

Cezary Maciołek,
wiceprezes Grupy Progres

 

Komentarz ukazał się w magazynie Strefa Biznesu Pomorze, numer styczeń/luty 2017 nr 09

Więcej wpisów

Wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych przeze mnie danych osobowych przez Grupę Progres Sp. z o.o. Administratora danych osobowych, w celach związanych z uczestnictwem w konferencjach i innych wydarzeniach oraz w celach marketingowych i statystycznych, przesłania informacji handlowych. Wyrażam zgodę na udostępnienie moich danych osobowych partnerom Grupy Progres Sp. z o.o, w celu otrzymywania od nich informacji handlowych. Więcej informacji na temat celu i sposobu przetwarzania Państwa danych osobowych przez Grupę Progres Sp. z o.o znajduje się TUTAJ.

 
;